2-letnia dziewczynka trafiła dwa dni temu do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała. Lekarze podejrzewali, że mogły one powstać na skutek pobicia. Eksperci tego nie wykluczyli, ale stwierdzili też, że rany mogły powstać na skutek upadku dziecka.
Dziecko miało na ciele liczne zadrapania, siniaki oraz krwiaka mózgu. Obecnie 2-latka przebywa w szpitalu pod obserwacją lekarzy.
23-letnia matka w chwili aresztowania była nietrzeźwa. Po zatrzymaniu przez policję, została zwolniona do domu.
– Opinia biegłych nie dała nam podstaw do postawienia kobiecie jakichkolwiek zarzutów – mówi Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Nie oznacza to jednak zakończenia sprawy. Miejscowa prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku fizycznego znęcania się kobiety nad córką. Śledczy zbadają, czy w rodzinie dziewczynki nie dochodziło w przeszłości do przemocy i, jaką wiedzę na ten temat mają pracownicy pomocy społecznej.
Kobiecie może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa zostanie też najprawdopodobniej skierowana do Sądu Rodzinnego, który zadecyduje o losie dziewczynki.
MaTo
Fot. archiwum