Mołdawscy przedsiębiorcy z regionu Leova szukają na Lubelszczyźnie partnerów biznesowych. Są gośćmi powiatu krasnostawskiego, z którym Leova współpracuje od trzech lat.
Mołdawianie reprezentują branżę przetwórstwa rolno-spożywczego. Ma się ona w Mołdawii nie najlepiej odkąd Rosja wprowadziła całkowite embargo na ich produkty. W dodatku nowy, prorosyjski prezydent Mołdawii grozi zerwaniem układu stowarzyszeniowego z Unią Europejską. – Ale to mu się nie uda – mówi prezydent regionu Leova, Ion Gudamac.
– Mołdawia weszła już na taki stopień demokracji i rozwoju, że jeden człowiek nie może decydować o anulowaniu czegokolwiek. Naród zrozumiał, że nie mamy tak dobrej pozycji, żeby zerwać istniejące stosunki z Unią Europejską, bo jej pomoc jest dla nas bardzo ważna i chcemy Unię do nas zbliżyć. Może kiedyś i my w niej będziemy?
Dziś i jutro prezydent Mołdawii składa już drugą w tym roku wizytę Władimirowi Putinowi. Efektem pierwszej była zgoda Moskwy na eksport mołdawskich win do Rosji dla… czterech producentów.
Biznesmeni z Leova zakończą wizytę w Lubelskiem w sobotę. Goście z Mołdawii mieli okazję poznać między innymi Spółdzielnię Mleczarską w Krasnymstawie, miejscowe gospodarstwa ogrodnicze a na koniec Rynek Hurtowy w Elizówce.
Rewizyta lubelskich biznesmenów w Mołdawii zaplanowana została przez lubelski konsulat tej republiki na początek kwietnia.
JB
Fot. pixabay.com