Dwie mieszkanki Lublina straciły 35 tysięcy złotych po telefonie od oszusta podającego oficera Centralnego Biura Śledczego Policji. Do 69-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna twierdząc, że jest na tropie oszustów, którzy wyłudzają pieniądze.
Poprosił o przekazanie zgromadzonych oszczędności. Kobieta z banku pobrała pieniądze. Spakowaną do koperty gotówkę pozostawiła w umówionym miejscu – pod kontenerem na śmieci. W ten sposób straciła 10 tysięcy złotych.
Podobna historia spotkała 77-latkę. Kobieta myślała, że bierze udział w akcji zatrzymywania oszustów. 10 tysięcy złotych zostawiła na trawniku. Przestępcy widząc, że ich plan łatwo się powiódł, jeszcze nakłonili kobietę do zaciągnięcia pożyczki. Tym razem 15 tysięcy złotych zostawiła na klatce schodowej.
Od stycznia na terenie Lublina ofiarami oszustów działających w ten sposób padło już kilkanaście osób.
TSpi
Fot. KWP Lublin