Na przejściu granicznym w Dorohusku odkryto, że z transportu alkoholu „wyparowało” 2,5 tysiąca litrów whisky. Legalny transport jechał z Belgii na Ukrainę.
W trakcie ważenia ciężarówki funkcjonariusze zauważyli, że brakują 4 tony ładunku. – Już podczas szczegółowej rewizji okazało się, że z samochodu zniknęło ponad 3 tysiące butelek whisky o wartości ponad 22 tysięcy euro – mówi komisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
48-letniemu obywatelowi Ukrainy postawiono zarzut usunięcia towaru spod dozoru celnego. Mogło być to związane z próbą wyłudzenia podatku VAT na niekorzyść belgijskiego fiskusa.
TSpi / MaT
Fot. Służba Celno-Skarbowa /materiał nadesłany/