Na 10 milionów złotych oszacowano straty z nielegalnego handlu papierosami, za którym stał 36-letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna wpadł w ręce lubelskich policjantów.
Sprawa miała swój początek w lipcu ubiegłego roku, kiedy to na jednym z przejeść granicznych w powiecie chełmskim został zatrzymany 52-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna chciał wjechać do Polski ciągnikiem siodłowym z naczepą wypełnioną paletami. W nich było ukrytych ponad 400 tysięcy paczek papierosów różnych marek. 52-latek został zatrzymany, a nielegalny towar zabezpieczony.
W toku dalszych czynności lubelscy śledczy trafili na trop 36-letniego mieszkańca Radomia. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci ujawnili szereg dokumentów, wskazujących na istnienie firm „krzaków”, założonych dla symulowania działalności gospodarczej, a także kilkadziesiąt telefonów komórkowych. W piwnicy natomiast znaleziono kilkaset paczek papierosów bez akcyzy.
Mężczyzna usłyszał zarzut wprowadzenia na obszar Unii Europejskiej wyrobów tytoniowych bez akcyzy. Sprawca jest pod stałym dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju.
ZAlew
Fot. archiwum