Pod hasłami równości płci w życiu społecznym, godnej opieki okołoporodowej, prawa do aborcji, a także przeciwko ograniczeniu dostępności pigułki „dzień po” oraz zapłodnienia in vitro przeszła ulicami Lublina pierwsza lubelska Manifa.
– Walczymy o równouprawnienie kobiet – mówi Katarzyna Zabratańska z Lubelskiej Koalicji na Rzecz Kobiet. – Zobaczmy choćby to, że na tych samych stanowiskach kobiety zarabiają około 30% mniej, z tego powodu, że uważa się je za pracowników wysokiego ryzyka, bo np. mogą odchodzić na urlopy macierzyńskie.
Jednak głównym hasłem Manify było „Przeciw przemocy władzy”. Organizatorki tłumaczą, że nie utożsamiają władzy z obecnie rządzącymi, ale definiują ją jako „kumulację opresji” wobec wykluczanych społecznie grup. – Nasze postulaty dotyczą też m.in. zagadnień związanych ze świeckim państwem – dodaje Katarzyna Zabratańska.
W marszu udział wzięło około 200 osób.
TSpi / PaSe
Fot. Sebastian Pawlak