Prapremiera wielozadaniowego śmigłowca AW101 na polskim niebie

pm agusta02 1

Duży, ciemnoszary śmigłowiec, o sylwetce dotąd w Polsce nie widywanej okrążył, dziś Lublin. 

Na co dzień służy w 15. Skrzydle Włoskich Sił Powietrznych. Tym razem startował z lotniska PZL Świdnik, by VIP-om i mediom z regionu, jako pierwszym, pokazać model AW101.

Maszyna będzie atutem oferty PZL Świdnik w ogłoszonym w minionym tygodniu przetargu na śmigłowiec dla polskich sił specjalnych i marynarki wojennej.

– To konstrukcja „uszyta na miarę” ich potrzeb, sprawdzona i bardzo nowoczesna. To, co powoduje, że mamy bardzo duże poczucie pewności, to fakt, że jest to śmigłowiec, który spełnia ich wszystkie oczekiwania – wyjaśnia wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela fabryki Krzysztof Krystowski.    

Spośród 220 takich maszyn najwięcej użytkuje marynarka wojenna Wielkiej Brytanii. Są też na uzbrojeniu wojsk we Włoszech, Portugalii, Danii, Japonii i Kanady, a zamawia go właśnie Norwegia.

Już dziś PZL Świdnik produkuje elementy AW101 mógłby wytwarzać jego cały kadłub, a docelowo montować kompletną maszynę.

– To jest ogromna szansa dla zakładu. Po pierwsze mówimy o śmigłowcu, który jest niezwykle zaawansowany technologicznie. Po drugie jest maszyną na tyle dużą, że jest z nią związane duże zapotrzebowanie na pracę – dodaje Krystowski.

– Mi się podoba ten śmigłowiec nie tylko ze względu na smukłość konstrukcji, ale przede wszystkim cenię jego zalety, jeżeli chodzi o dynamikę wirnika. Jest niesamowicie wyszukana ta konstrukcja. Tutaj nie ma sobie chyba równych na świecie – zaznacza prezes PZL Świdnik Mieczysław Majewski.

PZL Świdnik jest w trakcie analizy dokumentów przetargowych i nie wyklucza, że zgłosi swa ofertę zarówno w części przetargu dotyczącej śmigłowców dla służb specjalnych i działań poszukiwawczo-ratowniczych na polu walki, jak też do zwalczania okrętów podwodnych.

Oficjalna polska premiera AW101 odbędzie się jutro na warszawskim lotnisku Bemowo.  

JB

 

Film Jacek Bieniaszkiewicz

Prezentacja śmigłowca AW 101, Świdnik, 2.03.2017, fot. Piotr Michalski

Exit mobile version