Gość porannej rozmowy Radia Lublin, poseł Prawa i Sprawiedliwości Sławomir Zawiślak, w rozmowie z Tomaszem Nieśpiałem opowiadał o bieżącej polityce oraz o tym, że Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, którego jest prezesem, został laureatem konkursu „Organizacja Pozarządowa Roku 2016″ w obszarze „Kultura i dziedzictwo narodowe”.
Tomasz Nieśpiał: Platforma Obywatelska złożyła wniosek o konstruktywne wotum nieufności, kandydatem na premiera jest Grzegorz Schetyna. Co PiS na to?
Sławomir Zawiślak : – PiS na to, że demokracja w Polsce funkcjonuje bardzo – Taki wniosek to dla nas nic nadzwyczajnego. Spodziewaliśmy się, że rzeczywiście po 8 latach teoretycznych rządów Platformy, prędzej czy później taki teoretyczny -czyli bez szans – wniosek wpłynie. Na pewno nie boimy się dyskusji o Polsce. Bardzo chętnie porównamy jak wiele zrobiliśmy przez te kilkanaście miesięcy przy bardzo mocnej opozycji, która nie była konstruktywna, nie składała projektów ustaw, ale blokowała nam prace w Sejmie. Porównamy to do 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej. Zapytamy jaki program wypracował gabinet cieni z Platformy Obywatelskiej, bo nic na ten temat nie słychać, na czele z programem gospodarczym dla Polski, który nawet nie funkcjonował za czasów ich rządów. Traktujemy ten wniosek jako wyścig PR-owski opozycji. Mają prawo go składać, ale oczekiwalibyśmy merytorycznej pracy od opozycji.
A może ten wniosek jest szansą na merytoryczną dyskusję, na rozmowę o najważniejszych problemach Polski i Polaków…
Sławomir Zawiślak: – Cieszylibyśmy się, gdyby to był taki wniosek, przy którym można by podyskutować na argumenty. Zobaczymy jak będzie skonstruowany. Natomiast na ten moment jest to wykorzystanie PR-owskiej zagrywki w ramach demokracji. To chyba jest raczej wyścig opozycji. Zastanawiano się kto pierwszy złoży taki wniosek. Wygrała Platforma.
Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, którego jest pan prezesem, został laureatem Konkursu „Organizacja Pozarządowa Roku 2016″ w obszarze „Kultura i dziedzictwo narodowe”. Duży wpływ na ten werdykt miał film o powstaniu zamojskim, który organizacja współtworzyła i współprodukowała.
Sławomir Zawiślak: – Jestem w związku już 18 lat, pracując społecznie z koleżankami i kolegami, którym serdecznie dziękuję. Film jest ukoronowaniem naszej pracy w ubiegłym roku. Przypomnę, że nasza organizacja funkcjonuje w stale organizowanych tradycyjnych uroczystościach patriotycznych we współpracy z Kościołem, wojskiem, instytucjami rządowymi, samorządowymi, pozarządowymi, nawet przy wsparciu osób fizycznych, które widzą efekty tej pracy. Mamy za sobą też takie sukcesy, jak wygranie procesu z wydawcą książki „Żydzi w Polsce. Lubelszczyzna”, który kłamliwie podał, że partyzanci, mieszkańcy Uchań wymordowali 80 Żydów. Nasi weterani uczestniczyli także w filmach „Sahryń”, czy „Wyrok śmierci”, pokazując prawdę o relacjach polsko-ukraińskich na terenie Zamojszczyzny, której ludność musiała się bronić przed UPA, która szła od Wołynia. Od wielu lat podnosimy pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Stawiamy im pomniki. Z mojej inicjatywy, Sąd Najwyższy przywrócił do praw obywatelskich Romana Szczura, ps. Urszula. Podnieśliśmy pamięć Jara, zamordowanego na początku lat 50., który funkcjonował jako Żołnierz Wyklęty oraz wiele innych działań, które pokazują, że członkowie naszego Związku robią dobrą robotę. Cieszymy się z tej nagrody, dziękujemy za nią. Będziemy dalej aktywni na polu krzewienia postaw patriotycznych i etosu Armii Krajowej.
Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek deklarował, że film „Wszystko dla Polski. Powstanie zamojskie 1942-44” będzie wyświetlany w lubelskich szkołach…
Sławomir Zawiślak: – Zainteresowanie jest wielkie. Premiery w powiatach odbyły się już na całej Zamojszczyźnie. Była również premiera w Kinie Zamkowym w Lublinie. Z tego co słyszałem jest zainteresowanie właściciela kina Bajka, czy też w Krasnymstawie, Rykach. Ten film był wyświetlany nie tylko podczas premier, ale również w sposób bezpłatny, dzięki uprzejmości dyrekcji kin. Film zakupiliśmy jako organizacja pozarządowa. Przekazaliśmy go bezpłatnie wszystkim szkołom na terenie Lubelszczyzny. Jest już wersja anglojęzyczna, którą chcemy przeforsować, żeby się przebiła do widza poza granicami kraju. Szukamy wszelkich możliwości pokazania tego filmu. To ważny element przypomnienia historii, bohaterstwa naszych przodków, którzy w tych trudnych czasach walczyli za Polskę i w obronie ludności, która była wysiedlana przez Niemców przy współpracy naszych współbraci ze wschodniej strony.
Tak, jak podczas II wojny światowej ci powstańcy mieli odwagę postawić się Niemcom, tak i ostatnio postawiliśmy się w Brukseli – nawiązując do dzisiejszego wywiadu Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości w tygodniu „wSIECI”…
Sławomir Zawiślak: – Polska jest suwerennym krajem, który funkcjonuje w ramach Unii Europejskiej jako projektu, który został zaproponowany narodom Europy w ramach swoistej demokracji. Oczywiście weszliśmy na gorszych warunkach. Teraz proponuje nam się Europę dwóch prędkości. Wcześniej byliśmy marginalizowani. Nie musimy się niczego obawiać. W ramach prawa europejskiego mamy bronić swoich interesów. Przypomnę, że dzięki bardzo zdecydowanej postawie Prawa i Sprawiedliwości przeciwstawiliśmy się złym propozycjom dla Polski, takim jak chociażby wejście do strefy euro. Wróżono nam klęskę, a teraz mamy prognozy, że 3,7% PKB to będzie nasz rozwój w przyszłym roku. Proszę porównać to z krajami UE. Zdecydowanie jesteśmy liderami, tygrysami Europy. Proponowano nam przyjęcie emigrantów – nawet chciano nas ukarać wielkimi kwotami za to, że ich nie przyjmiemy. Emigrantów – tych, którzy przysparzają kłopotów w Europie zachodniej – nie mamy. W związku z tym trzeba skutecznie bronić naszych interesów i umacniać naszą pozycję polityczną. Obserwowaliśmy te kraje, które poddawały się dziwnym zasadom politycznym – Grecja chętnie korzystała z łatwych pieniędzy oferowanych także przez niemieckie banki i jak na tym wyszła? Jesteśmy ważnym partnerem w Europie, dużym rynkiem zbytu i uważamy, że w pokojowej Unii Europejskiej na pewno warto walczyć o swoje interesy, a nie zbierać okruchy ze stołu.
ToNie (opr. DySzcz)
Fot. archiwum