Kolejne dwie kobiety padły ofiarą oszustwa „na policjanta”. W sumie straciły 50 tysięcy złotych.
W Łukowie 73-latka odebrała telefon od nieznajomego mężczyzny, który podał się za policjanta prowadzącego śledztwo w sprawie oszustw bankowych. Poprosił kobietę o wypłacenie z konta 30 tys. złotych i zostawienie ich we wskazanym miejscu. Miała być to „pułapka” na przestępców. Nieświadoma oszustwa kobieta ofiara wykonała wszystkie polecenia ostatecznie pieniądze zostawiła pod ławką.
W podobny sposób działali oszuści, którzy zadzwonili do 64-latki z Lublina. W tym przypadku rozmówca podał się za funkcjonariusza CBŚ. Kobieta przekonana o tym, że pomaga w zatrzymaniu oszustów okradających konta bankowe, przekazała 20 tys. zł.
Obu oszustów szuka policja. Funkcjonariusze przypominają, że nigdy nie proszą przypadkowych osób o pomoc w przeprowadzeniu akcji, a tym bardziej o przekazanie gotówki.
KoI
Fot. pixabay.com