W Lublinie trwają obchody Światowego Dnia Zespołu Downa. W Centrum Spotkania Kultur zgromadziło się ponad 250 uczestników – wśród nich są zarówno dzieci z zespołem Downa, jak i ich rodzice. Młodzi wystąpili na scenie w przedstawieniach teatralnych.
– Praca z tymi dziećmi, jak zresztą z każdymi, wymaga cierpliwości i kreatywności. Poza tym, przy tym projekcie wiele sam się nauczyłem – mówi aktor Teatru Christiana Hansa Andersena w Lublinie Bogusław Byrski. – Od rodziców, którzy mają dzieci z zespołem Downa nauczyłem się radości z tego, że można robić coś dla innych. Naprawdę polecam spotkania z rodzicami i dziećmi z zespołem Downa ze względu na to, że oni chcą się spotykać, rozmawiają ze sobą, motywują się wzajemnie, czego bardzo często brakuje rodzicom, którzy mają zdrowe dzieci.
Celem imprezy jest oswojenie wszystkich z zespołem Downa.
– Dla samych rodziców to często sprawdzian akceptacji – przyznaje mama chorego 8-letniego Mateusza, Aneta Wołoszyn. – Nikt do mnie nie dzwonił po porodzie, bo nie wiedzieli co mają mi powiedzieć. Myślałam sobie, że skoro mam niepełnosprawne dziecko, to już nikt nie będzie ze mną rozmawiał. Straciłam sporo czasu, zanim pogodziłam się z tym wszystkim.
Organizatorem imprezy jest Stowarzyszenie Ukryty Skarb. Światowy Dzień Zespołu Downa w Lublinie świętowano po raz trzeci.
ZAlew
Fot. archiwum