Piłkarki ręczne MKS-u Selgros Lublin przegrały ze Startem Elbląg 28:32 w rozegranym awansem meczu ekstraklasy. Mistrzynie Polski już do przerwy traciły do rywalek 6 bramek, a po zmianie stron różnica wzrosła nawet do 8 goli. Dopiero w końcowych minutach lublinianki nieco zmniejszyły straty.
– Zagrałyśmy źle w obronie. Nie przeciwstawiałyśmy się rzutom z dystansu. W ostatnim miałyśmy dużo spotkań, które dały nam się we znaki. Poza tym jesteśmy w trochę okrojonym składzie – o przyczynach porażki mówiła po spotkaniu Małgorzata Rola.
Monika Marzec, która w zastępstwie za Navena Hrupca prowadziła lubelski zespół przyznała, że gra MKS-u wyglądała słabo.
Najwięcej bramek dla MKS-u zdobyły: Gęga 6 i Drabik 5. Dla zespołu z Elbląga aż 11 bramek rzuciła Lisewska.
Po tej porażce lublinianki straciły pozycję lidera superligi piłkarek ręcznych.
Pozostałe mecze tej kolejki zostaną rozegrane w sobotę. Jeśli Vistal Gdynia i Zagłębie Lubin wygrają swoje spotkania, to MKS spadnie na czwarte miejsce w tabeli.
AR
Fot. archiwum