Namawiając do obejrzenia czynnej jeszcze tylko do 3 maja w Muzeum na Zamku wystawy „Tadeusz Mysłowski. Kolekcja grafiki” (można to zrobić na przykład w świąteczny poniedziałek), zaproponujemy rozmowę z artystą – tym razem nie o podarowanej miastu kolekcji. Będzie o porankach lubelskich i tych w Nowym Jorku, o krowach, których pilnował jako dziecko i o Mondrianie, który miał na niego wielki wpływ. Porozmawiamy o pięknie i o wpływie szumów i szelestów, które docierają do człowieka.
Wrócimy też do spotkania z lubelskimi czytelnikami, na jakie przyjechała Agata Tuszyńska. Bez jamnika Loni, choć to on jest współtwórcą i bohaterem jej najnowszej książki zatytułowanej „Jamnikarium”. Zachęcając do wyjścia z domu na spacer przypomnimy, że z jamnikiem spacerowali m.in. Lem, Picasso, Warhol, Mehoffer, Proust, Czechow i wielu innych. Agata Tuszyńska uważa, że jamnikolubstwo charakteryzuje ludzi o określonej osobowości. Przygląda się im w „Jamnikarium”. Opisuje też relacje między jamnikami a ich właścicielami. W spotkaniu wziął udział także twórca Loży 44, Ireneusz Szymański – wielki miłośnik jamników. Przywołamy tamten wieczór.
O nietypowym, rodzinnym przepisie na barszcz wielkanocny opowie Elżbieta Cwalina. Zastanowimy się też nad tym, jak zmienił się nasz – nie tylko – świąteczny stół.
Przy tym najważniejszym w domu meblu usiądziemy z Alicją Rebetą i jej dziećmi, przypominając, jaką rolę może odgrywać czas spędzony przy nim razem z rodziną.
Przy stole, na którym stoją jego ulubione śledzie, porozmawiamy z Tadeuszem Rolke. O patrzeniu na świat, o potrzebie piękna, o szczęściu i drobnych przyjemnościach, no i oczywiście o robieniu zdjęć.
Jarosława Tkaczuk oprowadzi nas po jedynym na świecie muzeum pisanek w Kołomyi. Przyjrzymy się ich wzorom, rozszyfrujemy ich znaczenia.
Tuż po godzinie 7.00 zaprasza Grażyna Lutosławska.
Fot. DySzcz