Rosnąca znacząco wartość akcji lubelskiego Ursusa to przykład zaledwie jednej spółki giełdowej na której można było ostatnio zarobić. Oczywiście nadal są takie, które przynoszą akcjonariuszom straty, ale jak na razie, hossa na warszawskim parkiecie trwa. Kto ją przewidział w ubiegłym roku a więc zarobił, musi zapłacić podatek od zysków. Czy od całości? Dziś na tapecie PIT 38.
JB
Fot.