76. rocznica śmierci generała Franciszka Kleeberga

dsc 6733

Obchody 76. rocznicy śmierci generała Franciszka Kleeberga zorganizowano dziś w Kocku. Uroczystość rozpoczął apel pamięci na cmentarzu wojennym z udziałem kompanii honorowej, przedstawicieli władz, młodzieży i mieszkańców Kocka.

Wśród uczestników był prawnuk generała – pułkownik Michał Rohde. – To fantastyczne miejsce i niesamowita pamięć. Tego się już nie spotyka. Mamy nie tylko zaszczyt i obowiązek, ale przede wszystkim powinność kontynuowania i dbania o tradycję i naszych bohaterów.

– Generał Franciszek Kleeberg był jednym z najzdolniejszych i najlepiej wykształconych wyższych oficerów II Rzeczypospolitej Polskiej. Te wszystkie swoje umiejętności pokazał w bitwie pod Kockiem. Jej nie powinno być, nie było jej w żadnej kampanii czy rozkazie. Jeden człowiek mając żołnierzy udowodnił, że można pokonać przeważające siły niemieckie. Z drugiej strony jest to postać, która była bardzo często pomijana przy awansach. Był to oficer, który skończył trzy wyższe szkoły wojenne: austriacką, francuską i polską. Bardzo często powtarzał swoim żołnierzom, że geniusz rodzi się z pracy. Wrzesień 1939 roku pokazał kto ma prawdziwe umiejętności, by sprawować dowództwo nad dużymi jednostkami – mówi historyk Jacek Pożarowszczyk.

– Możemy powiedzieć, że to ich roztropność i czyn przyczyniła się do kultywowania ruchów, które miały miejsce w czasie i po II wojnie światowej, czyli ruchów partyzanckich i działania żołnierzy wyklętych – zaznacza wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk.

W intencji generała Franciszka Kleeberga i jego żołnierzy w kościele parafialnym odprawiona została msza święta. Obchody zakończyła część artystyczna w wykonaniu uczniów i orkiestry wojskowej.

JPie

Obchody 76. rocznicy śmierci generała Franciszka w Kocku, 05.04.2017, fot. Jerzy Piekarczyk

Exit mobile version