Azoty zaczynają inwestycję na miarę dziesięcioleci

dsc 0109 2

Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. zakupiła technologię produkcji kwasu azotowego od niemieckiego potentata Thyssenkrupp Industrial Solutions AG. To będzie inwestycja na miarę dziesięcioleci.

O tym redaktor Jacek Bieniaszkiewicz rozmawiał z prezesem Zakładów Azotowych Puławy, Jackiem Janiszkiem (na zdjęciu).

– Wczoraj (24.04) podpisaliśmy umowę z naszym partnerem na dostawę licencji, technologii, kluczowych urządzeń oraz nadzoru przy uruchomieniu piątej w Puławach jednostki produkcji kwasu azotowego. To jest taki kolejny krok, który wpisuje się w budowę, największego w Polsce i jednego z największych w Europie, kompleksu produkcji nawozów. Przypomnę, że od kilkunastu miesięcy realizujemy budowę granulacji mechanicznej saletry z budżetem 385 milionów złotych. Do tego dochodzi rozpoczęty drugi etap, czyli budowa nowego kwasu, modernizacja czterech istniejących kwasów w Puławach, budowa nowej neutralizacji oraz budowa nowej jednostki produkcyjnej nawozów opartych o saletrę amonową. Zupełnie nowych nawozów, które będą w stanie płynnym i stałym. Ten budżet opiewa na kwotę 695 milionów złotych. W związku z powyższym do 2023 roku wydamy ponad 1 miliard 100 milionów złotych na kompleks nawozowy – powiedział Radiu Lublin Janiszek.

Będą pieniądze na to? Biorąc pod uwagę chociażby zysk netto za ubiegły rok, to ¼ faktycznie posiada firma.

– Jeżeli chodzi o pierwszy etap, czyli granulację mechaniczną saletry, to projekt, który jest już realizowany – zaznacza Janiszek. – Został on ulokowany w specjalnej strefie ekonomicznej starachowickiej w podstrefie Puławy. Z tego tytułu mamy określone korzyści podatkowe. Natomiast jeśli chodzi o moduł drugi, też nie widzimy żadnych zagrożeń ze sfinansowaniem tego projektu. Po części będziemy korzystali z własnych zasobów. Mamy także złożone memorandum do Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Kilka innych banków jest zainteresowanych kredytowaniem tego przedsięwzięcia.

Opłaca się inwestować bankom w chemię?

– Tak. Zupełnie świadomie i w sposób zdecydowany podjęliśmy takie decyzje na forum zarządu i w uzgodnieniu ze wszystkimi jednostkami korporacyjnymi. To najwyższy czas, żeby odjeść od stałego modelu eksploatowania instalacji nawozowych, a pójść w kierunku eksploracji. Produkować nawozy, które są innowacyjne, produkowane w sposób tańszy i bezpieczniejszy. To oczywiście skutkuje odpowiednim wzrostem przychodów, co banki pozytywnie oceniają – podkreśla Janiszek.

Czy to jest coś co cieszy się popytem również w Polsce?

– Nasze rolnictwo w ciągu ostatnich kilkunastu lat wykonało ogromny postęp. 60% naszej produkcji w obszarze nawozowym lokujemy na rynku polskim. Pozostałe 40% eksplorujemy – odpowiada Janiszek.

Czy azot wytwarzany w ten sposób, który Państwo będziecie chcieli produkować, jest najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia produkcji czy były jakiś inne rozwiązania?

– 50 lat temu, kiedy Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy S.A. w Puławach rozpoczynała swoją produkcję, asortyment ograniczał się do dwóch produktów: mocznika i saletry amonowej – powiedział na antenie Radia Lublin Janiszek. – Dzisiaj jest ich kilkadziesiąt i paleta produktów stale rośnie. Pod koniec 2021 roku do naszego portfela produktowego dodamy kolejnych sześć nowych nawozów. Poza tym, że sposób aplikacji będzie zróżnicowany czy to poprzez granulkę, pastylkę czy nawóz płynny, to również ich skład decyduje o tym, że one są szybciej albo wolniej przyswajane w zależności od konkretnej rośliny, którą na polu rolnik ma wyhodować.

Czy nie kłóci się to z ideą „rolnictwa ekologicznego”?

– W przeciągu kilku najbliższych lat na samym rynku polskim będzie brakowało około 400 000 ton nawozów saletrzanych. Mówimy o ogromnym wzroście populacji na całym świecie. W związku z tym biorąc pod uwagę warunki, w jakich są produkowane nasze nawozy i to, że spełniamy wszelkie wymogi środowiskowe w tym zakresie, z pełną odpowiedzialnością trzeba powiedzieć, że nasze produkty spełniają te wymagania – mówi Janiszek

Grupa Azoty Puławy w istniejącej elektrociepłowni zamierza wybudować nowy blok zasilany węglem zamiast elektrowni gazowej. W ubiegłym tygodniu zarząd podjął decyzję o zamknięciu przetargu na budowę bloku gazowo-parowego o mocy 400 MWe. Jednocześnie rada nadzorcza spółki udzieliła zarządowi zgody na rozpoczęcie przygotowań do budowy bloku energetycznego zasilanego węglem kamiennym. Blok ma zapewnić dostawy energii elektrycznej i ciepła dla Grupy Azoty Puławy. Elektrownia gazowa miała kosztować ponad 1,1 mld zł. W ubiegłym roku wydane zostało pozwolenie na jej budowę, która miała zakończyć się w 2019 r. W przetargu na wykonawcę wpłynęły dwie oferty, od spółek GE Power i Siemens.

Janiszek powiedział, że planowana wcześniej elektrownia byłaby zbyt duża jak na potrzeby puławskich zakładów. Wytwarzałaby bardzo dużą nadwyżkę energii elektrycznej; trzy czwarte wyprodukowanej energii trzeba byłoby sprzedawać na wolnym rynku

JB / PAP / opr. PaW

Fot. Monika Pietraszkiewicz

Exit mobile version