Sześć prokuratorskich zarzutów usłyszał 38-latek z Puław, który włamał się do domu sąsiadów, żeby zabić ich psa. Mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Do napaści doszło w Niedzielę Wielkanocną (16.04). Mężczyzna wybił szybę w drzwiach balkonowych jednego z domów w mieście i wszedł do środka. W obronie psa stanęła właścicielka. Napastnik uderzył kobietę, łamiąc jej rękę.
– Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty dotyczące gróźb, zniszczenia mienia, naruszenia miru domowego, usiłowania spowodowania ciężkich obrażeń ciała oraz usiłowania zabicia psa – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.
W grudniu 2016 roku mężczyzna śmiertelnie ranił psa mieszkającego na innej posesji. Wtedy prokuratura umorzyła śledztwo.
PaSe
Fot. pixabay.com