Minister sprawiedliwości – Zbigniew Ziobro przedstawił propozycję poszerzenia dozwolonych granic obrony koniecznej. Zgodnie z nią, karze nie będzie podlegała osoba, która przekroczy granicę obrony koniecznej przed włamywaczem, ale nie w rażący sposób.
Gościem porannego programu Radia Lublin „Między dniem a dniem” był prawnik dr Grzegorz Skrobotowicz (na zdj.) z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W jego ocenie „projekt zaproponowanych przez ministra Ziobro zmian idzie w tę stronę, aby sądownictwo w sposób troszeczkę bardziej jednolity w przypadku przestępstw popełnianych w naszych mieszkaniach, naszych domach, chodzi o to, by w jeszcze większym zakresie zabezpieczyć mir domowy i dać prokuratorom narzędzie w postaci możliwości umarzania postępowania i nie przekazywania go dalej, np. do sądu. Dodatkowe regulacje prawne są bardzo potrzebne – mówi doktor Skrobotowicz.
Zbigniew Ziobro twierdzi, że zmiana powinna wejść w życie w ciągu kilku miesięcy. Wyjaśnił, że obecne przepisy dotyczące tej kwestii pozwalają na ich zbyt swobodną interpretację. Z tego względu zdarzało się, że sądy wydawały niesprawiedliwe wyroki. Według niego w ciągu kilku miesięcy przedstawione zostaną wyniki analizy wyroków sądowych od 2010 roku w sprawie przekroczenia granic obrony koniecznej. – Są co najmniej dwa przypadki, w których zdecydowałem wywieźć kasację do Sądu Najwyższego, stając po stronie osób broniących się, które zostały skazane w związku z tym, że skutecznie odparły zamach – powiedział 27.04 minister Ziobro.
Zaproponowany przepis różni od obecnie obowiązującego tym, że gwarantuje ochronę każdej osobie, która broni się w sytuacji napadu na jej dom lub mieszczącą się przy nim posesję, ale nie przekracza obrony koniecznej w rażący sposób. Rozszerzonym prawem do obrony koniecznej ma też dysponować osoba, która „odparła zamach poprzedzony wdarciem się do mieszkania, lokalu, domu albo terenu do niego przylegającego”.
IAR / Sęk / opr. SzyMon
Fot. Weronika Pawlak