Dróżnik z Chełma usłyszał zarzuty w sprawie tragicznego wypadku na przejeździe

929425

Zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym usłyszał dziś 49-letni dróżnik, który nie opuścił rogatek na przejeździe kolejowym w Chełmie. 

We wtorek (04.04) pod pociąg relacji Lublin-Chełm, na strzeżonym przejeździe, wjechała 51-letnia kobieta. Zginęła na miejscu, a jej 13-letnia córka w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Dróżnik tłumaczył, że był w toalecie. 

– Pomimo powiadomienia przez dyżurnego stacji Zawadówka o zbliżającym się pociągu nie zamknął on rogatek, czym spowodował nieumyślny wypadek drogowy w wyniku, którego zginęła kobieta – informuje prokurator Mariola Puławska z Prokuratury Rejonowej w Chełmie.

Dróżnik ma zakaz opuszczania kraju, ponadto zawieszono go w wykonywaniu zawodu związanego z kierowaniem ruchem drogowym. Zastosowano wobec niego także dozór policyjny.

Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

PaSe

Fot. KWP Lublin / archiwum

 

CZYTAJ: Chełm: Nieobecność dróżnika prawdopodobnym powodem tragedii na torach

Exit mobile version