Pomysł utwardzenia i oświetlenia Korzeniowego Dołu w Kazimierzu Dolnym budzi duże kontrowersje. Władze miasta chcą, by jesienią pojawiły się tam tak zwane kocie łby, które można spotkać na wielu kazimierskich ulicach. W wąwozie mają zostać zamontowane także drobne elementy świetlne, umieszczone między innymi w podłożu i przy korzeniach drzew.
– Chodzi o to by zabezpieczyć dno tego wąwozu przed erozją wodną. Kazimierz Dolny: Kontrowersyjny pomysł na wąwóz. W wypadku takich nawałnic dno wąwozu zostaje zniszczone na metr lub głębiej, czyli zostaje wypłukiwany less. On z kolei wypływa na drogę powiatową. Na takiej drodze powstaje nawet 10 centymetrowe błoto. Nawet, jak to uprzątniemy, to zostaje kilkucentymetrowa warstwa, która po wyschnięciu powoduje powstawanie pyłów. On unosi się na wysokość 30 metrów, a potem spada na dachy, budynki i parapety mieszkańców – tłumaczy burmistrz Kazimierza Dolnego Andrzej Pisula.
– Po deszczu jest tak ślisko, że nie można przejść. Pod górę jeszcze się wejdzie, ale z góry absolutnie. Z kolei jak jest sucho, to pyli się wszystko niemiłosiernie – potwierdzają mieszkańcy miasteczka.
– Taki pomysł jest absurdalny, ponieważ woda wypływa ze wszystkich wąwozów. Wszystkie są piękne i ze wszystkich wypływa woda. Taki jest urok tego miejsca, jeśli rzeczywiście tak strasznie przeszkadza to mieszkańcom, to może warto pomyśleć o jakiś drenach czy instalacji odmulającej gdzieś przy wlocie wąwozu. Uważam, że bez przesady. Wybrukowanie ich to gwałt na przyrodzie – zaznacza przewodnicząca samorządu mieszkańców miasta Kazimierza Dolnego Romana Rupiewicz.
Pomysł jednak krytykują przewodnicy turystyczni, goście odwiedzający ten teren oraz część mieszkańców.
– Nie rozumiem tego pomysłu. To tak, jakby zamurować największy zabytek w Kazimierzu – powiedziała Radiu Lublin przewodnik Elżbieta Skoczylas. – Oprowadzam turystów po miasteczku już od wielu, wielu lat. Moje wycieczki są zarówno dzienne, jak i nocne. Nie wyobrażam sobie, że w tym wąwozie mogłoby powstać coś sztucznego.
– Jest to przepiękna przestrzeń, której moim zdaniem nie powinno się brukować. Powinno być tak, jak jest – mówi turystyka.
Władze miasta na utwardzenie wąwozu chcą pozyskać pieniądze z Urzędu Wojewódzkiego. Koszt tej inwestycji to ponad 100 000 złotych.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak