16 razy na 28 sesji w tej kadencji został zdjęty punkt, w którym radni mogą mogą zadawać pytania prezydentowi Lublina – Krzysztofowi Żukowi. Ośmiu radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości zarzuca przewodniczącemu rady – Piotrowi Kowalczykowi, że przyzwalając na to złamał statut miasta.
Skarga z prośbą o interwencję w tej sprawie trafiła do wojewody lubelskiego Przemysława Czarnka.
– Dokonujemy szczegółowej analizy – potwierdza jego rzecznik Radosław Brzózka.
Radny PiS – Zbigniew Ławniczak przypomina, że według statutu miasta sesja nie może się odbyć bez punktu „zapytania radnych”. Jednak radny PO Piotr Dreher składa wniosek o zdjęcie tego punktu, a większość radnych PO i Wspólnego Lublina przegłosowuje go pozytywnie.
– Przewodniczący nie powinien do tego dopuścić – uważa Ławniczak.
Z przewodniczącym rady Piotrem Kowalczykiem nie udało się nam dziś (06.04) skontaktować.
PaSe
Fot. archiwum