Sprawa budowy elektrowni na słomę przy ul. Mełgiewskiej i Tyszowieckiej w Lublinie wraca do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Sąd administracyjny dopatrzył się uchybienia formalnego w decyzji korzystnej dla mieszkańców sprzeciwiających się budowie.
Norweską inwestycję zablokował lubelski ratusz, powołując się na niezgodność z planem zagospodarowania terenu oraz kwestie hałasu i zanieczyszczeń. Spółka zwróciła się do samorządowego kolegium odwoławczego, które decyzję urzędu podtrzymało.
Dziś sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. Ten z kolei uchylił decyzję SKO. – Chodzi o kwestie formalne. Zmarła jedna z sąsiadek inwestycji, a o tym kolegium nie wiedziało i nie uwzględniło w swoim postanowieniu – wyjaśnia Józef Nowomiński ze stowarzyszenia Ekologiczny Lublin.
Teraz sprawa wróci do ponownego rozpatrzenia, ale wcześniej trzeba ustalić następów prawnych zmarłej osoby.
PaSe
Fot. archiwum