Lublin: Większość skarg w sprawie wycinki było bezzasadnych

00000000150489001

Od początku roku do lubelskiego ratusza wpłynęło ponad 200 donosów w sprawie nielegalnego usuwania drzew.

W analogicznym czasie ubiegłego roku tych zgłoszeń było zaledwie 30. Zdaniem lubelskich urzędników to pokłosie obowiązującej od 1 stycznia 2017 roku nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, która m.in. zezwala właścicielom nieruchomości na dowolność w wycinaniu drzew na własnej posesji.

– Z 200 donosów zaledwie 10 okazało się zasadnych – mówi Olga Mazurek-Podleśna z z biura prasowego ratusza. – Często było to fałszywe alarmy, bo na przykład ktoś nie miał zamiaru wycinać tego drzewa. Czasem okazywało się, że miał do tego prawo. Było to bardzo różne sygnały. Każdy został sprawdzony.

Kary za bezprawne wycinanie drzew rozpatrywany są indywidualnie. Ich wysokość zależy m.in od wieku i gatunku drzewa.

ZAlew

Fot. archiwum

 

 

Exit mobile version