Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął śledztwo w sprawie zbrodni w byłym obozie koncentracyjnym w Ravensbrück. To pierwsze polskie śledztwo dotyczące obozu, w którym życie straciło kilkadziesiąt tysięcy Polek, a wiele było poddawanych eksperymentom medycznym. Wczoraj (23.04) na terenie obozu odbyły się uroczystości 72. rocznicy oswobodzenia Ravensbrück przez Armię Czerwoną. Udział wzięło kilkaset osób, wśród nich byłe więźniarki, przedstawiciele instytucji historycznych oraz młodzież z Polski.
– Od momentu, kiedy zaczęło działać krematorium prochy były wsypywane do jeziora. Minęło wiele lat od zakończenia wojny. Coraz więcej tych przestrzeni zaczyna być upamiętnianych jakimś monumentem, a poza nim przestrzeń jest zagospodarowywana przez potrzeby dzisiejszego dnia. Może nas czasami zaskakiwać albo bulwersować łowienie na przestrzeni zatoki, która to dotyka obozu – powiedział Radiu Lublin warszawski historyk i nauczyciel Leszek Rysak.
– Wydałem postanowienie o wszczęciu śledztwa dotyczącego dokonywanych zbrodni na terenie byłego KL Ravensbrück, ale mówimy oczywiście o tym głównym, kobiecym obozie – podkreśla prokurator Krzysztof Bukowski z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie.
– Czas robi swoje – mówi Wanda Rosiewicz. – Stale będę myśleć o tym i płakać. Już jednak nic nie pomoże i trzeba żyć dalej.
– Myślę, że wiele emocji, których moja mama doświadczyła tutaj przekazała mi – mówi córka Barbary Piotrowskiej, która trafiła do obozu w 1944 roku, jako 9-letnia dziewczynka wraz ze swoją matką. – Bardzo wiele rzeczy zrozumiałam. Kontakty w rodzinie są naznaczone lękiem czy nadmiarem trosk, obawą, że siebie utracimy.
– W Niemczech jest bardzo dużo obozów koncentracyjnych, tylko o nich się nigdzie nie mówi – zaznacza Wojciech Woźniak z Fundacji Polskich Wartości. – Mówi się tylko o tych, które znajdują się na terenie naszego kraju, bo to były niby polskie obozy. Tutaj starają się wyczyścić historię, że nie mieli z tym w ogóle do czynienia. To nie jest ich, to było przez przypadek. Zresztą tutaj powstaje ośrodek sportowy. Jeszcze kilka lat i nikt nie będzie wiedział, że tu był obóz koncentracyjny, gdzie byli mordowani ludzie.
W latach 1939-1945 w obozie w Ravensbrück Niemcy więzili ponad 132 000 kobiet i dzieci, z których zginęło około 92 000. Spośród 40 000 Polek, obóz przeżyło 8 000.
MaG / opr. PaW
Fot. Kinga Hendzel