Projektem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa obecnie zajmują się parlamentarzyści. Jeżeli dokument wejdzie w życie, całkowicie zmieni dotychczasowe funkcjonowanie KRS-u.
Krajowa Rada Sądownictwa to konstytucyjny organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nowy projekt ustawy zmienia m.in. sposób wyboru do KRS-u, jego strukturę oraz wygaszenie kadencji zsiadających tam 15 sędziów. – Najbardziej wzorujemy się na rozwiązaniach hiszpańskich. Tu sędziowie są powoływani przez Sejm – tłumaczy Sylwester Tułajew, poseł na Sejm RP i członek Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Największe kontrowersje budzi proponowana zmiana, by sędziowie zasiadający w KRS-ie byli wybierani nie przez innych sędziów – tak jak to było do tej pory – ale przez parlament. – Proszę pamiętać, że jeśli polityka wchodzi na sale sądową jednymi drzwiami, to drugimi wychodzi sprawiedliwość. Jeśli Sejm, czyli partie, będą wybierać członków Krajowej Rady Sądownictwa, będzie się to obywać według klucza partyjnego – twierdzi mecenas Krzysztof Kamiński, przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji w Lublinie.
Z tą argumentacją nie zgadza się jednak Sylwester Tułajew. – Kwestia upolityczniania to argument bardzo nietrafiony. Do tej pory mieliśmy bardzo upolitycznione sądy (…). My chcemy przywrócić europejskie standardy. Ludzie idą do sądu po sprawiedliwość. Sprawy często trwają latami, a końca nie widać. Tę sytuację trzeba uzdrowić.
Jak proponowane zmiany odbiera środowisko sędziowskie w Lublinie? – Jest to pewien zamach na niezależność sądownictwa i może powodować, że sama Krajowa Rada Sądownictwa już nie będzie występowała faktycznie w imieniu sędziów i nie będzie właściwie reprezentowała uprawnień samych sędziów. W sytuacji, w której obsadzane będą osoby, które nie są wybierane spośród sędziów, może to nie gwarantować właściwego wykonywania tychże zadań – podkreśla sędzia Dariusz Abramowicz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.
Wiele zastrzeżeń budzą też zmiany w strukturze KRS-u. Ustawa ma bowiem wprowadzać dwuizbowość tego organu. W pierwszej izbie mieliby zasiadać m.in. przedstawiciele parlamentu, prezydenta, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Druga izba składałaby się z natomiast z 15 sędziów sądów powszechnych.
Nowe regulacje miałby wejść w życie 14 dni po opublikowaniu ich w Dzienniku Ustaw. Niedługo projektem ustawy ma się zająć sejmowa Komisja Sprawiedliwości.
MaTo
Fot. pixabay.com