Niemal 40 mężczyzn spędza święta w lubelskim schronisku imienia św. Brata Alberta. To przede wszystkim stali mieszkańcy, choć na święta przybywa podopiecznych.
– To ludzie, którzy chcą ten czas spędzić w niemal rodzinnej atmosferze – mówi opiekun Jakub Jaworowski.
Na święta lubelskie Bractwo przygotowało też paczki dla podopiecznych. Codziennie kilkaset osób korzysta z ciepłych posiłków rozdawanych w kuchni przy ulicy Zielonej…
RMaj
Fot. archiwum