Kilkaset osób oglądało w Kazimierzu Dolnym tradycyjny śmigus-dyngus miejscowych strażaków. Jak co roku w południe wyjechali oni dwoma wozami strażackimi, oblewając dachy kamienic.
To swoiste widowisko zgromadziło w pobliżu rynku zarówno mieszkańców nadwiślańskiego miasteczka, jak i wielu turystów. – Jak co roku jesteśmy w Kazimierzu i oglądamy to piękne przedstawienie na rynku. Strażacy zawsze się dobrze sprawiają, jest super. To piękna tradycja. Warto przyjechać, popatrzeć – mówi jedna z obecnych na kazimierskim rynku turystek.
Ta kultywowana przez strażaków z miejscowej ochotniczej straży pożarnej widowiskowa tradycja sięga początku XX wieku. Jednostka powstała w 1906 roku a strażacy, by uzyskać środki na zakup sprzętu, chodzili z wiadrami i polewali dachy domów, by zapewnić ludziom szczęście a same budynki ochronić przed pożarem.
ŁuG / ZAlew
Fot. Łukasz Grabczak