Górnik Łęczna przegrał z Wisłą Płock 2:3 w meczu 28. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.
Na początku nic jednak nie zapowiadało porażki zespołu z Łęcznej. Po pierwszej połowie Górnik prowadził już 2:0, po golach Pitrego w 6 minucie i Grzelczaka w 24 min.
Można powiedzieć, że łęcznianie sami sprowadzili na siebie kłopoty. W 54 minucie piłka odbiła się od piłkarza Górnika Pawła Sasina i wpadła do bramki gospodarzy. To samobójcze trafienie dało płocczanom nadzieję na wyrównanie i bodziec do ataków, czego rezultatem były dwa kolejne gole dla gości, strzelone przez Byrtka i Ilijewa.
– Dlaczego Górnicy w drugiej części spotkania pozwolili sobie strzelić 3 gole nie potrafił wytłumaczyć Szymon Drewniak.
AR/ToMa
Fot. Mirosław Trembecki