Zakończył się proces w sprawie 29-letniego Maksymiliana B., oskarżonego o zabójstwo swojego rówieśnika Damiana B.
Do zdarzenia doszło w lutym ubiegłego roku na ul. Wyżynnej w Lublinie. Po krótkiej kłótni i szarpaninie sprawca zdał koledze kilka ciosów nożem, w wyniku czego pokrzywdzony zmarł.
– To było zamierzone zabójstwo. Już sam fakt użycia noża i zadania uderzeń w newralgiczne punkty ciała. Cały czas mamy do czynienia z eskalacją pewnego konfliktu. Zaczęło się od wyzysk słownych – mówiła dziś przed sądem prokurator Agata Walewska.
Prokuratura żąda dla Maksymiliana B. kary dożywocia. Oskarżony o warunkowe zwolnienie mógłby się starać nie wcześniej niż po 30 latach odbywania wyroku.
Obrona natomiast chce dużo łagodniejszej kary, bo mężczyzna miał działać w obronie koniecznej.
Wyrok w tej sprawie ma zapaść pod koniec kwietnia.
MaTo
Fot. pixabay.com