Nie ma nic niezwykłego w tym, że złodzieje przenoszą swą aktywność z ulic do Internetu. Wprawdzie niedawno zuchwała kradzież luksusowych zegarków w Paryżu wydaje się temu przeczyć, ale moim zdaniem to coraz rzadszy przypadek skoku na kasę poza siecią. Więcej można zarobić na udanej kradzieży tożsamości, czyli dostępie do naszych pieniędzy on-line.
JB
Fot. pixabay.com