30-latek z Lublina próbował wymusić haracz na właścicielu jednego z barów przy ul. Kunickiego w Lublinie. Mężczyzna zażądał pieniędzy w zamian za ochronę lokalu. Kiedy mu się nie udało ukradł 50-litrową beczkę piwa i 150 zł.
– Podejrzany początkowo chciał 20% z utargu, a potem „jedynie” 200 zł tygodniowo. Jednak ze względu na postawę właściciela baru zamierzonego celu nie osiągnął – informuje Kamil Karbowniczek z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Kiedy policjanci dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji natychmiast zaczęli szukać 30-latka. Ten schował się przed nimi w wersalce. Ponadto, jak się później okazało, mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary więzienia za niezapłacone w przeszłości grzywny.
30-latek odpowie przed sądem za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego i kradzież. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
TSpi
Fot. archiwum