W słoneczne dni okulary przeciwsłoneczne to nie tylko modny dodatek, ale też artykuł niemal pierwszej potrzeby. Warto przemyśleć decyzję o zakupie okularów, ponieważ wybierając nieodpowiednie możemy sobie zaszkodzić.
– Te sprzedawane na ulicach lub w supermarketach są bardzo słabej jakości – mówi okulista Beata Sawicka-Wojtiuk. – Jeżeli się im przyjrzymy, to te szkła nie załamują światła równomiernie poprzez powierzchnię tego plastikowego szkła. Mogą powodować gorsze widzenie, zamglenia widzenia, bo poza tym, że są przycienione nie posiadają żadnych innych właściwości. Nie są dla nas żadną ochroną jeśli chodzi o promieniowanie ultrafioletowe.
– Szkła montowane w okularach słonecznych, które możemy kupić w salonie z reguły mają polaryzację światła, dodatkowo filtr UV najwyższej klasy, czyli ok. 400 nanometrów – mówi optyk Krzysztof Oporowski. – Posiadają również certyfikaty, odpowiednie oznaczenia. Jest to dużo wyższa jakość, którą można naprawdę namacalnie wyczuć. Samo patrzenie przez takie okulary też jest dużo wygodniejsze. Nie uszkadzamy sobie wtedy wzroku.
– Wybierając okulary należy zwrócić uwagę na to, czy oprawka jest dobrze dopasowana do twarzy, czy okulary nie zsuwają się, czy nie są za małe lub zbyt duże, żeby zasłaniały dokładnie oczy, przylegały do twarzy i były wygodne – mówi Jarosław Wieczorek z pracowni optycznej. – Bardzo ważny jest też efekt modowy. Od 2 lat pojawiają się okulary okrągłe, które zyskują coraz większe zainteresowanie klientów. Nowością są okulary z płaską powierzchnią.
Kupując okulary przeciwsłoneczne w salonie optycznym musimy liczyć się z kosztem od 200 złotych w zależności od marki.
LilKa
Fot. pixabay.com