Lubelska prokuratura bada prawidłowość odstrzału łosia, który w poniedziałek błąkał się po centrum Lublina. W sumie ulicami miasta wędrowały trzy łosie. Dwa z nich nie przeżyły – jeden padł, drugi został zastrzelony.
– Wszczęliśmy postępowanie sprawdzające w sprawie zabicia zwierzęcia – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka. Śledczy w ciągu miesiąca mają ustalić, czy zachowano wszelkie procedury i odstrzał odbył się zgodnie z prawem.
Samiec, którego zauważono w miniony poniedziałek (29.05) w Ogrodzie Saskim trafił do lasu. Natomiast samica, która chodziła w rejonie ulicy Probostwo próbując przeskoczyć ogrodzenie złamała przednie nogi. Weterynarze uznali, że zwierzęciu nie da się już pomóc. Zwierzę zostało odstrzelone z broni służbowej policjanta, który był na miejscu.
Trzeci łoś – również samica – został schwytany na boisku szkolnym przy ul. Szkolnej i Czwartek. Zwierzę zostało uśpione i załadowane do busa. Niestety podczas transportu do lasu łoś padł.
PaSe
Fot. archiwum
CZYTAJ TAKŻE: