Trwa Kapucyński Piknik Motocyklowy w Lubartowie. Jak co roku, wydarzenie ma też akcent charytatywny. Rozpoczęła je parada motocyklistów ulicami Lubartowa.
– W tym roku, w jubileuszowej edycji wzięło udział blisko 600 pojazdów z tysiącem uczestników – mówi organizator zlotu, Marcin Socha z lubartowskiego Stowarzyszenia Alwernia. – Imprezę organizujemy już dziesiąty raz. Co roku jest więcej motocyklistów. Tym razem trasa liczyła ponad 8 km i gdybyśmy nie zmienili jej w ostatniej chwili, to początek parady spotkałby się z końcem…
– Imprezie od początku patronują lubartowscy kapucyni – przypomina gwardian, ojciec Dariusz Miastkowski. – Podziwiam tych ludzi, którzy od początku jeżdżą z pasją. Jako, że są to pojazdy jednośladowe, życzyłem przed chwilą motocyklistom, aby naśladowali Jezusa Chrystusa. Szli jego śladami, czyniąc pokój i dobro.
Podczas zlotu zbierano pieniądze dla 11-miesięcznej Bianki Dzięcioł, cierpiącej na upośledzenie układu oddechowego, chorobę potocznie zwaną Klątwą Ondyny.
JPi
Fot. Jerzy Piekarczyk