Sceny niczym z amerykańskich filmów akcji rozegrały się 11 maja w Lublinie. Stało się tak w wyniku policyjnego pościgu za uciekającym fordem.
Pościg zaczął się na ulicy Zemborzyckiej, gdy kierowca samochodu nie zatrzymał się do kontroli. Uciekając przejeżdżał na czerwonym świetle i wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Na skrzyżowaniu ulic: Głuskiej i Wyzwolenia mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, który wypadł z drogi. Na szczęście nikomu nic się nie stało, choć w samochodzie zapalił się silnik.
Funkcjonariusze zatrzymali pirata drogowego. To 25-letni mieszkaniec Lublina. Tłumaczył, że uciekał, bo ford nie był dopuszczony do ruchu. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
Teraz 25-latek odpowie przed sądem. Policjanci wystosowali także pismo o zatrzymanie mężczyźnie prawa jazdy.
PaSe
Fot. KWP Lublin