Koniec świata miał być już kilka razy, a wojny przepowiadano wielokrotnie – tym razem również nie brakuje pseudo proroków wieszczących jutro (13.05) początek III wojny światowej. Takie komunikaty można znaleźć na wielu stronach internetowych. Niektórzy wiążą to z setną rocznicą objawień fatimskich.
– Czytałem, że po tej wojnie Francja i Polska mają wieść prym. Nostradamus przewidział to parę wieków temu. W paru rzeczach się pomylił, parę przewidział. Mam nadzieję, że w tej się pomylił – zaznacza mieszkaniec Puław.
– Każdemu towarzyszą cały czas różne uczucia. Są ludzie u których dominuje lęk. Żyją w nim i to jest dla nich standard emocjonalny – mówi psycholog Dariusz Perszko. – Lęk podpowiada scenariusze, które przewidują utratę życia albo zdrowia. Przeważnie o to się ludzie boją. Jednym z takich scenariuszy jest właśnie wojna.
– Rocznica objawień fatimskich to kwestia daty. Matka Boża w Fatimie objawiła się po raz pierwszy 13 maja 1917 roku, więc mamy setną rocznicę objawień – podkreśla prezes Stowarzyszenia Rodzina, ksiądz Jacek Jakubiec. – Pan Jezus w Piśmie Świętym mówi, że nikt nie zna dnia ani godziny, więc ja nie odnosiłbym się akurat do tego, że coś się wydarzy i nie przeżywałbym tego wyjątkowo. Bóg każe nam czuwać każdego dnia i każdej godziny. Jako ludzie wierzący powinniśmy być nastawieni na to. Każdy z nas wie, że wcześniej czy później ten dzień nastąpi, staniemy przed Bogiem i zdamy relacje ze swojego życia.
– Jest świetna historia, którą dobrze przeczytać. Opowiada o tym, jak powstał karnawał. W 999 roku miał nastąpić koniec świata. Miała wyjść bestia i zjeść nas wszystkich. Ogień miał strawić całą Europę i naszą planetę. Wszyscy w wielkim napięciu czekali na te wydarzenia. Do godziny 12.00 nic się nie stało, po 1.00 również. Nastał 1000 rok i ludzie zaczęli świętować fakt, że żyją. Tak jest teraz co roku. To się cyklicznie co jakiś czas pojawia. Takie rzeczy będą się powtarzały z tego względu, że lęk jest przypisany do człowieka – powiedział Radiu Lublin Perszko.
– Powinniśmy racjonalnie i ze spokojem podchodzić do informacji, które do nas docierają – mówi terapeuta Paweł Romański.
– Ludzie snują różne przewidywania, ale prawda jest inna. Tu należy się sugerować tym, że nikt niczego nie przewidział i nie przewidzi – mówi mieszkaniec województwa lubelskiego.
Jedną z teorii na temat 13 maja wygłosił wizjoner Horacio Villegas. Jego zdaniem III wojnę światową wywoła prezydent Stanów Zjednoczonych, a w walce spotkają się też Korea Północna, Chiny i Rosja.
ŁuG
Fot. pixabay.com