Brytyjska policja zidentyfikowała prawdopodobnego sprawcę zamachu terrorystycznego w Manchesterze. – O przeprowadzenie ataku podejrzewany jest 22-letni Salman Abedi – poinformował na konferencji prasowej szef manchesterskiej policji Ian Hopkins.
Państwo Islamskie przyznało się do przeprowadzenia zamachu w Manchesterze. ISIS wydało oświadczenie w tej sprawie. Zamach przeprowadzono za pomocą bomby podłożonej na miejscu koncertu – podano. W ataku zginęły 22 osoby i zamachowiec samobójca. Wiele z ofiar to dzieci. Rannych zostało 59 osób. Stan wielu z nich jest ciężki.
Wśród zaginionych może być dwoje Polaków. Ich córka Alex poszukuje rodziców za pośrednictwem mediów społecznościowych. Informacja o zaginięciu polskiej pary nie została oficjalnie potwierdzona przez polskie służby konsularne. Biuro prasowe MSZ informuje, że „MSZ i konsulat RP w Manchesterze weryfikują wszelkie informacje i doniesienia medialne dotyczące Polaków w Manchesterze”.
Wybuch nastąpił po zakończeniu koncertu amerykańskiej wokalistki Ariany Grande, kiedy widzowie, w przeważającej części nastolatkowie, udawali się do domów. O 10 rano na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrał się w Londynie sztab kryzysowy. Premier Theresa May określiła zdarzenie jako „przerażający atak terrorystyczny”. Zapewniła, że jej gabinet pracuje, aby ustalić szczegóły tego, co się wydarzyło w Manchester Arena. Premier powiedziała także, że policja zna tożsamość sprawcy. – Terroryści nigdy nie zwyciężą, a nasze wartości, kraj i sposób życia zawsze zwyciężą – dodała.
Policja poinformowała, że traktuje to co się stało, jako „incydent terrorystyczny”. Na zorganizowanej nad ranem konferencji zapowiedziano, że bliższe szczegóły zdarzenia zostaną przekazane opinii publicznej w najbliższym czasie. Policja apeluje do mieszkańców miasta, aby nie zbliżali się do rejonu hali. Świadkowie relacjonują, że usłyszeli „ogłuszający huk”. Według wstępnych informacji, do wybuchu doszło w foyer hali. W tłumie ludzi wybuchła panika. Na miejsce wezwano oddział saperów. Szpitale postawiono w stan gotowości. Po wybuchu na stacji Victoria Station został wstrzymany ruch pociągów.
Wstępne przesłanki wskazują, że wybuch w Manchester Arena był dziełem zamachowca-samobójcy. Taką informację podaje agencja Reutera powołując się na dwóch anonimowych przedstawicieli amerykańskich władz.
– Chciałem złożyć wyrazy współczucia wszystkim rodzinom ofiar. Ci, którzy zginęli odeszli do lepszego świata, ale Ci, którzy pozostali będą opłakiwać ich do końca swoich dni – powiedział na antenie Radia Lublin lider Nowoczesnej na Lubelszczyźnie, Jacek Bury. – Świat jest, jaki jest. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, w jakich czasach żyjemy. Trzeba próbować uczynić nasz świat bardziej bezpiecznym i przyjaznym człowiekowi. Wydaje mi się, że działamy w tym kierunku. Będziemy mieli do czynienia z takimi wypadkami, jak terroryzm czy nienawiść. Musimy się na to przygotować. Być może edukować społeczeństwo, zintensyfikować działania służb, by takie rzeczy się nie działy.
Manchester Arena jest największą halą widowiskową w Europie. Została otwarta w 1995 roku. Może pomieścić 21 tysięcy widzów. Według pierwszych doniesień, w czasie koncertu Ariany Grande była pełna.
Polski konsulat w Manchesterze poinformował, że w chwili obecnej nie posiada informacji, by wśród osób poszkodowanych w Manchester Arena znajdowały się osoby narodowości polskiej.
W przypadku jakichkolwiek informacji dotyczących obywateli polskich, którzy ucierpieli w tym zdarzeniu, Konsulat Generalny w Manchesterze prosi o kontakt pod telefonem dyżurnym: +44 (0) 77 69 97 57 19.
IAR / PAP / ToNie
Fot. archiwum