W Lublinie została podpisana umowa na modernizację dwóch odcinków linii kolejowej nr 7 Warszawa-Lublin. Czy spełnienie marzenia o tym, że taka podróż będzie trwać półtorej godziny, są w zasięgu ręki?
– Rząd Prawa i Sprawiedliwości spełnia marzenia – stwierdził na antenie Radia Lublin minister infrastruktury i budownictwa, Andrzej Adamczyk. – Jesteśmy w trakcie realizacji tego przedsięwzięcia. Dzisiaj podpisaliśmy porozumienie o modernizacji linii kolejowej między Pilawą a Lublinem. To jest kontrakt na 2300 mln zł. Za kilka dni podpisujemy kontrakt na modernizację linii pomiędzy Otwockiem a Pilawą za 500 mln zł. A czeka kolejny etap prac: Otwock – Warszawa Wschodnia. Zapewniam Państwa, że w 2022 roku przejazd najszybszym pociągiem z Lublina do stolicy będzie trwał 90 minut. W śladzie już istniejącej linii budujemy praktycznie nową kolei, kolei XXI wieku, wyposażoną w urządzenia zabezpieczające i sterujące; we wszystkie atrybuty, które będą pozwalały bezpiecznie poruszać się pociągom, które będą jechać 160 km/h na godzinę.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie jest pierwszy, który obiecywał stworzenie tej szybkiej kolei.
– Tym różnimy się od poprzedniego rządu, że my swe deklaracje realizujemy. Podpisane dzisiaj umowy, to jest konkret. Wykonawcy już za kilkanaście dni wchodzą na budowę i rozpoczynają pracę. Trzy odcinki z Otwocka do Lublina zostaną zrealizowane w przeciągu 20 miesięcy, czyli w końcu 2018 roku. Niezmiernie trudny odcinek Otwock-Warszawa będzie przygotowywany i realizowany do 2022 roku – poinformował minister Adamczyk.
– Naszym celem jest przeniesienie część ładunków towarowych i ruchu osobowego na szlaki kolejowe. Dzisiaj 85-90% towarów przewożonych jest samochodami. W żadnym innym państwie Europy nie ma w tej dziedzinie tak wysokich wskaźników. Chcemy zrównoważyć ruch samochodowy z kolejowym. Mało tego. Dzięki takim posunięciom ożywić tereny na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i Podlasiu, dać im impuls rozwojowy i obudzić potencjał, który tutaj tkwi – dodał gość Radia Lublin.
A kiedy pojedziemy drogą ekspresową Lublin-Rzeszów, stanowiącą część powstającej transeuropejskiej trasy Via Carpatia?
– Chcę Państwa zapewnić, że w ubiegłym tygodniu skierowaliśmy do przygotowania cały odcinek Via Carpatii, przebiegający przez Polskę. Poprzednie rządy nie mówiły nawet, że tę drogę trzeba budować. A my te inwestycje drogowe i kolejowe traktujemy jako priorytet. Wschodnia część Polski musi nadrobić zaległości. Przygotowania do budowy drogi ekspresowej trwają przez 2-3 lata. Gdyby poprzednie ekipy rządowe zdecydowały się skierować tę inwestycję do przygotowania na całej długości, to dzisiaj mielibyśmy być może nawet decyzję o pozwoleniu na budowę. My teraz nadrabiamy stracony przez poprzedników czas – mówił Andrzej Adamczyk.
– Myślimy o Via Carpatii w wymiarze regionalnym, jak i globalnym, paneuropejskim, jako o trasie, która będzie łączyła Bałtyk z Adriatykiem i Morzem Egejskim. Trasie samochodowej, która pozwoli przemieszczać się z portów Trójmiasta do portów Rumunii czy Bułgarii. Chcemy doprowadzić do tego, aby był to główny korytarz komunikacyjny w tej części Europy. Pod deklaracją o budowie Via Carpatii podpisało się już 12 państw. My nie zasypiamy gruszek w popiele. Nie mówimy, tylko robimy. Jeśli te inwestycje skierowano do przygotowania, to oznacza, że wszystkie polskie odcinki tej drogi, aż po Białystok i wschodnią granicę państwa, będą miały dokumentację, które pozwolą tę inwestycję uruchomić – powiedział nasz gość.
A kiedy zaczną być podpisywane umowy na wynajem lokali w ramach programu Mieszkanie Plus? – Jesteśmy na etapie końcowych prac legislacyjnych. Na jednym z najbliższych posiedzeń rządu będzie rozpatrywany projekt budowy mieszkań na wynajem, ale też kolejne projekty ustaw, które mają pobudzić budownictwo mieszkaniowe. Są one już kierowane do Sejmu. Bowiem Narodowy Program Mieszkaniowy to nie tylko lokale na wynajem, ale też rozbudzenie budownictwa mieszkaniowego we wszystkich sferach. To stworzenie takich warunków, że budowanie będzie łatwiejsze i nie tak drogie jak dotychczas – odpowiedział minister Andrzej Adamczyk.
ToNie / opr. ToMa
Fot. MatA