– Nie jest konieczna rozbiórka pozostałych części kamienicy przy ul. Lubartowskiej w Lublinie – tak orzekł Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Stąd kilkudziesięciu lokatorów z kamienicy przy Lubartowskiej 45 i ul. Targowej 2 może wrócić do swoich mieszkań.
Warunek jest jednak jeden. Zarządca nieruchomości musi sprawdzić stan instalacji wewnętrznych. Chodzi między innymi o gaz, wodę oraz prąd elektryczny. – Zarządca musi też zamurować otwory drzwiowe w ścianach, przylegających bezpośrednio do części dotkniętej katastrofą – mówi lubelski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, Dariusz Balwierz.
W sobotę urzędnicy będą kontynuować oględziny niesprawdzonej jeszcze części kamienicy.
Do domów będą mogli też wrócić mieszkańcy Targowej 4. Jednak tam w trybie pilnym eksperci sprawdzą, czy konstrukcja budynku nie uległa zniszczeniu.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, kamienica pozostawia wiele do życzenia. – Konstrukcja budynku raczej nie grozi zawaleniem, jednak jest stan nie jest najlepszy – mówi Polskiemu Radiu Lublin, anonimowy rozmówca z Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Do katastrofy budowlanej przy ul. Lubartowskiej doszło w środę około godziny 14.00. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że zawaliły się górne stropy kamienicy oraz dach. Blisko 50 mieszkańców zostało ewakuowanych. Obecnie przebywają oni w lokalach zastępczych. Lokatorzy skarżą się jednak na brak podstawowych środków higieny w miejscach, w których zostali zakwaterowani.
W sprawie katastrofy śledztwo prowadzi już lubelska prokuratura. Jak na razie nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów.
MaTo
Fot. archiwum
CZYTAJ TAKŻE:
Lublin: Caritas pomaga poszkodowanym w katastrofie budowlanej
Mieszkańcy Targowej boją się kolejnej katastrofy
Ul. Lubartowska: Kamienica po rozbiórce. Prokuratura bada sprawę
Rozbiórka kamienicy przy ul. Lubartowskiej