Sytuacji drużyny piłkarek ręcznych MKS Selgros Lublin było poświęcone nadzwyczajne posiedzenie Komisji Sportu Rady Miasta. Zgodnie z planami, zespół miał walczyć o dwudziesty tytuł mistrza Polski, aby w ten sposób uczcić 700-lecie miasta. Tymczasem przed ostatnią kolejką rozgrywek MKS Selgros zajmuje dopiero czwarte miejsce, a na dodatek od dłuższego czasu prezentuje słabą formę.
Radny Zbigniew Ławniczak nie do końca był usatysfakcjonowany przebiegiem dyskusji.
– Myślałem, że dyskusja będzie bardziej ukierunkowana w stronę atmosfery klubowej – powiedział Radiu Lublin Ławniczak. – Dochodziły nas różne słuchy, że wszystkiemu jest winny trener czy ktoś z zarządu. Chcieliśmy wiedzieć co jest przyczyną chociażby takich, a nie innych ruchów kadrowych.
Prezes klubu Marcin Lipiec zapewniał, że zarząd na bieżąco monitorował wydarzenia.
– Były spotkania wcześniej i rozmowy pomiędzy sztabem szkoleniowym a zarządem. Nastąpiły pewne korekty systemu pracy trenera. Czy wszystko zostało zrobione? Będziemy oceniać to po sezonie – podkreśla Lipiec.
Klub jest spółką miejską stąd zainteresowanie radnych, którzy jednocześnie zapewnili, że nadal będą wspierać piłkarki ręczne.
AR
Fot. archiwum