Przez dwa tygodnie Irina C. mieszkała ze zwłokami męża w bloku przy ul. Puławskiej w Lublinie. Sprawę wyjaśniają śledczy. Na razie nie wiadomo czy 49 – latka zabiła mężczyznę.
– Policję zawiadomiła sąsiadka, która nie widziała go przez dłuższy czas – mówi rzecznik prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka. – Prowadzimy czynności, które mają na celu ustalenie przede wszystkim jakie były okoliczności tej śmierci. Jesteśmy też w trakcie ustalania, czy ona była tam na stałe czy była poza mieszkaniem przez pełen czas. Zwłoki znajdowały się w dość znacznym rozkładzie, dlatego też przekazano je lekarzowi z zakresu medycyny sądowej. Po przeprowadzonej sekcji zwłok lekarz wskazał, iż zwłoki miały przebicie powłok brzusznych.
Te prawdopodobnie powstały na skutek zadania kilku ciosów nożem. 49-latka nie została jeszcze przesłuchana. Nie postawiono jej zarzutów, bo przebywa na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym w Lublinie.
Prokuratura sprawę prowadzi w kierunku zabójstwa, za co grozi nawet dożywocie.
MaTo
Fot. archiwum