Związkowcy z Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej domagają się od ministra zdrowia interwencji w sprawie zwolnienia prof. Elżbiety Starosławskiej. Przed Lubelskim Urzędem Wojewódzkim w Lublinie, gdzie gościł Konstanty Radziwiłł, zorganizowali pikietę.
– Chcemy przedstawić panu ministrowi problemy placówki – mówi przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, Józef Krupa. – Prawie półmiliardowa inwestycja nie jest kontynuowana i nie zanosi się, że będzie. W mediach mówi się, że to się wszystko pięknie rozwija, a przecież tak nie jest. Chcieliśmy więc pokazać te wszystkie problemy, żeby pan minister wiedział, jaka jest prawda.
Na ręce ministra Radziwiłła złożyli petycję w tej sprawie. Szef resortu zdrowia obiecał, że pochyli się nad problemem. – Dowiedziałem się wielu rzeczy i myślę, że jesteśmy o jeden krok bliżej możliwości rozwiązania tego problemu.
Związkowcy obwiniają zarządców centrum o rosnące straty szpitala. Miałyby być one spowodowane ciągłymi zmianami na stanowisku dyrektora.
W zeszłym tygodniu Sąd Rejonowy w Lublinie zadecydował o nieprzywracaniu prof. Elżbiety Starosławskiej na stanowisko dyrektora Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Pomimo tego że, zdaniem sędziego, została zwolniona niesłusznie.
KosI
Fot. Mirosław Trembecki