Ratownicy medyczni w województwie lubelskim włączają się do ogólnopolskiego protestu. Związkowcy domagają się wyższych zarobków i upaństwowienie systemu ratownictwa medycznego oraz przyspieszenie prac nad nowelizacją ustawy o państwowym ratownictwie medycznym.
– Popieramy naszych kolegów. Dzisiejszy protest ma formę ostrzegawczą. Zakładamy dziś specjalne koszulki protestacyjne, a na karetkach zawiesimy specjalne chorągiewki – mówi Polskiemu Radiu Lublin Marcin Dąbski z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.
Ratownicy zaznaczają, że w związku z protestem nie ucierpią pacjenci. Medycy będą pracować normalnie i wyjadą do każdej interwencji.
– Chcemy zwrócić uwagę rządzących na naszą sytuację, dlatego o godzinie 16.00 rozpoczynamy akcję protestacyjną – zapowiada ratownik medyczny z Lublina, Radosław Jędraszek. – Pacjenci na tym nie ucierpią. Mogą do nas dzwonić, dyspozytorzy odbierają telefony. Jeśli jest taka potrzeba, są wysyłane karetki. Założymy czarne koszulki, oflagujemy karetki. Nie odchodzimy od karetek, jak inni odchodzili od łóżek.
Ratownicy domagają się takich podwyżek, jakie otrzymały pielęgniarki – 1600 złotych brutto, po 800 złotych przez dwa kolejne lata.
W całym kraju jest około kilkanaście tysięcy ratowników medycznych.
MaTo / PaSe
Fot. archiwum