O wstrzymanie prób przesunięcia środków na wspieranie rybactwa śródlądowego na rzecz rybołówstwa morskiego apelują radni sejmiku do ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Chodzi o 92 mln euro, przeznaczone na rekompensaty na hodowlę karpi.
Radni sejmiku przyjęli w tej sprawie specjalne stanowisko. – Brak wypłat rekompensat wodno–środowiskowych będzie mieć bardzo negatywne skutki: wzrost cen, mniejszą ilość ryb, upadek części gospodarstw rybackich – uważa Jakub Jarosz z Organizacji Producentów „Polski Karp” i właściciel rodzinnego gospodarstwa rybackiego.
Opozycja w sejmiku zarzuciła, że stanowisko ma charakter polityczny. – Tu nie ma polityki. W tej branży pracuje kilka tysięcy osób – odpowiada wicemarszałek Grzegorz Kapusta. – To są naprawdę profesjonalnie prowadzone gospodarstwa i nie możemy podcinać im skrzydeł.
Za przyjęciem stanowiska zagłosowało 18 radnych, 8 się wstrzymało.
Tomasz Solis z klubu radnych PiS zapowiedział, że podjęte zostaną próby dotarcia do odpowiednich ministrów, aby wyjaśnić sytuację hodowców karpia oraz wesprzeć lokalnych producentów.
PaSe
Fot. pixabay.com