Jest wyrok w sprawie kraśniczanki, która w jednym z tamtejszych sklepów poślizgnęła się na mokrej podłodze i złamała nogę. Właściciel sieci musi zapłacić jej teraz ponad 50 tysięcy złotych.
– Wina sklepu była ewidentna – mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie, Ewa Bazelan. – Zdaniem sądu strona pozwana dopuściła się zaniedbania, gdyż nie dołożyła należytej staranności w dziedzinie zapewnienia klientom bezpieczeństwa. Kobieta pośliznęła się podłodze, na której leżało błoto śniegowe. Według sądu sklep powinien zapewnić, żeby posadzka była sucha również w okresie zimowym.
Wyrok, jaki zapadł w tej sprawie, niedawno się uprawomocnił. Nie przysługuje od niego żadne odwołanie.
PaSe
Fot. archiwum