27 uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Lublinie przystąpiło do międzynarodowej matury. Uczniowie, którzy ją zdają, uczyli się wszystkich przedmiotów w języku angielskim. 1 maja odbył się egzamin z biologii.
– Po takiej maturze mogą liczyć zdecydowanie na więcej niż po egzaminie dojrzałości w normalnym trybie. Przede wszystkim na przychylność zagranicznych uczelni, które już znają tę maturę, wiedzą, jak jest oceniana. Mamy absolwentów, którzy studiują na Oksfordzie, Cambridge, Yale – mówi koordynatorka międzynarodowej matury z I LO w Lublinie, Monika Trznadel.
– Dziś już nie tak łatwo dostać się na zagraniczne uczelnie – mówi jedna z maturzystek. – Program przez całe 2 lata mamy po angielsku, więc myślę, że przez ten czas tak przestawiliśmy się na ten język. W tej chwili nie ma już różnicy czy matura jest po polsku, czy po angielsku. Nawet czasami między sobą porozumiewamy się w dwóch językach, bo po prostu tak jest łatwiej – dodaje inna.
Druga szkoła w Lublinie, w której odbywa się matura międzynarodowa, to LO im. Ignacego Paderewskiego. Tam do egzaminu w języku angielskim przystąpiło 42 uczniów. Jak przyznają, angielski nie był dla nich największą przeszkodą. – Zdziwiło mnie, że było tak dużo wykresów i obrazków, które trzeba było odnieść do innych dyscyplin. Mnie przydała się wiedza psychologiczna – mówi jedna z maturzystek.
– Program klas międzynarodowych jest bardzo wymagający, ale i przydatnym – mówi wicedyrektor LO im Jana Ignacego Paderewskiego, Agnieszka Bojczuk. – Niesamowicie rozwija młodych ludzi, nie tylko jeśli chodzi o znajomość języka angielskiego, ale także o umiejętności akademickie. To program, który znakomicie przygotowuje do studiowania. Nasi uczniowie wiedzą, jak robić bibliografię, jak cytować, jak prowadzić prace badawcze.
Podczas matur uczniowie mogą korzystać ze słowników polsko-angielskich. Maturzyści zdają sześć przedmiotów: trzy obowiązkowe, takie jak język ojczysty, obcy i matematyka oraz trzy przedmioty, które uczniowie sobie wybierają. We wtorek kolejny dzień egzaminu.
ZAlew
Fot. archiwum