Włoski ortopeda operuje w Łęcznej

drlelli zabieg31

Światowej sławy ortopeda operuje w łęczyńskim szpitalu. Asystują mu specjaliści z Oddziału Urazowo-Ortopedycznego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, którzy przyjrzą się jego metodzie rekonstrukcji więzadła krzyżowego.

Problemy z kolanami dotykają najczęściej młodych ludzi uprawiających sport. Dr Alessandro Lelli z Włoch ma na swoim koncie ponad 35 tysięcy operacji, w tym 2 tysiące takich, jak dzisiejsze.

– Aktywność sportowa i świadomość potrzeby ruchu się wśród społeczeństwa się zwiększa. Dlatego coraz częściej dochodzi do uszkodzeń więzadłowych. Pokazuje dzisiaj, jak najbardziej anatomicznie osadzić przeszczep więzadła krzyżowego, a przez to odtworzyć biomechanikę stawu taką, jaką nam stworzyła natura, a nie taką, jaką my odtwarzamy – zaznacza doktor Lelli.

– Takich zabiegów wykonujemy ponad 100 rocznie – powiedział Radiu Lublin ortopeda dr med. Przemysław Krakowski. – Polega to na odtworzeniu więzadła, ponieważ ono nie zrasta się samoczynnie. Pobieramy najpierw przeszczepy ze ścięgien mięśni, które następnie w odpowiedni sposób opracowane montujemy w tunelach kostnych. Następnie pacjent przechodzi adekwatny protokół rehabilitacyjny, dzięki któremu umożliwiamy mu powrót do sportu i codziennej aktywności.

– Ważna jest prawidłowa diagnoza, a potem rehabilitacja. Powrót do sportu po rekonstrukcji więzadła krzyżowego powinien nastąpić minimum po 8 – 9 miesiącach, a nie po 3- 4 miesiącach, jak się zdarza wśród sportowców. – podkreśla doktor Lelli.

W szpitalu w Łęcznej włoski lekarz wykona 8 operacji.

– Skupimy się na technice operacyjnej przy rekonstrukcji więzadła krzyżowego – mówi dr n. med. Andrzej Jurkiewicz, koordynujący pracę Oddziału Urazowo-Ortopedycznego. – Chcemy skorzystać z ogromnego doświadczenia naszego gościa. Jest on współtwórcą metody, której używamy. Warto skonfrontować swoją wiedzę i swoją technikę.

Doktor Alessandro Lelli nazywany jest we Włoszech „magiem skalpela”. Współpracuje z wieloma drużynami koszykarskimi i sportowcami.

PaSe

Fot. /materiał nadesłany/

Exit mobile version