Widownia na 150 miejsc siedzących, pełnowymiarowe boisko do siatkówki, siłownia, szatnie i klimatyzacja w obiekcie – tak ma wyglądać nowa hala sportowa w Żyrzynie.
Do pierwszego przetargu na realizację tej inwestycji nikt się jednak nie zgłosił. Zdaniem części mieszkańców taki obiekt w gminie jest niezbędny, inni mają obawy czy na skutek odpływu młodych ludzi z tego terenu, hala nie będzie świeciła pustkami.
– Nie ma takiego przyrostu, który był kiedyś – mówi mieszkaniec Żyrzyna.
– Nie obawiam się, że ta hala może stać pusta, ponieważ w gminie nie mamy takiego obiektu – podkreśla wójt gminy Żyrzyn, Andrzej Bujek.
– Środowisko żyrzyńskie ma jednak tradycje sportowe od x czasu – mówi mieszkanka miejscowości. – Młodzież jest zainteresowana sportem. Mój wnuk gra w siatkówkę, ma chyba ze 40 pucharów. Cały czas tutaj trenował. W tej chwili nie ma warunków, więc jeździ w Końskowoli.
– My bardzo czekamy na tą halę sportową, ponieważ od małego trzeba u dzieci zaszczepiać zamiłowanie do sportu i do ruchu – mówi dyrektor Przedszkola im. Misia Uszatka w Żyrzynie Joanna Kuś.
– Powstanie hala sportowa z dwoma boiskami do piłki siatkowej. Zwiększyliśmy liczbę miejsc siedzących, czyli publiczności. Pomieszczenie będzie klimatyzowane. Wejście do niej będzie zewnętrze, ale również hala będzie połączona z istniejącymi obok obiektami oświatowymi. Wszystko po to, by umożliwić młodzieży szkolnej przechodzenie do hali bez konieczności wychodzenia na zewnątrz – zaznacza Andrzej Bujek.
Hala sportowa przy szkole w Żyrzynie ma być gotowa do końca przyszłego roku. Wczoraj (16.05) został ogłoszony drugi przetarg. Koszt tego przedsięwzięcia to około 6 milionów złotych. Jedną trzecią tej kwoty udało się pozyskać z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
ŁuG
Fot. Łukasz Grabczak