Wprawdzie w coraz większej liczbie krajów udaje się wymienić polskiego złotego na walutę miejscową, ale na ogół są to przeliczniki, które można nazwać wręcz paskarskimi, czyli nie przystające do realnej wartości banknotów NBP. Tymczasem nie wszędzie można płacić kartami płatniczymi, a jeśli nawet można, to nasz bank pobierze od nas haracz przeliczając obcą walutę na złotówki po swoim kursie, dalekim od średniego w banku centralnym.
JB
Fot. pixabay.com