– Moje słowa zostały źle zinterpretowane – mówi metropolita lwowski arcybiskup Mieczysław Mokrzycki (na zdjęciu) o sugestiach polityków Ukraińskiej Partii Halickiej. Kilka dni temu to ugrupowanie oświadczyło, że hierarcha powinien zostać wydalony z kraju za – ich zdaniem – kontrowersyjną wypowiedź na temat wojny na Ukrainie.
Arcybiskup dementuje te stwierdzenia.
– Ja nie powiedziałem, że wojna na wschodzie jest karą Bożą za grzechy i mordy na Wołyniu – powiedział Radiu Lublin arcybiskup. – Z pewnością Pan Bóg upomina się o pewne rzeczy, ale powiedzieli to oni i myślę, że dobrze, bo przy tej okazji sami poruszyli ten problem, który w dalszym ciągu jest nierozwiązany – dodaje.
Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki spotkał się dziś (12.06) z uczniami I Liceum Ogólnokształcące im. ks. A. J. Czartoryskiego w Puławach, a wieczorem udzieli sakramentu bierzmowania.
ŁuG
Fot. archiwum