Kilkudziesięciu strażaków gasiło pożar sortowni śmieci w Bełżycach. Zadymienie na hałdzie śmieci zauważono po 13.00. Gaszenie pożaru trwało kilka godzin – szczęśliwie w Bełżycach odbywały się w tym czasie powiatowe zawody OSP, a więc i strażaków i sprzętu było pod dostatkiem.
– Strażacy przez noc będą pilnowali czy ogień znów się nie rozpali – mówi Marcin Szczęsny z OSP Matczyn – Wojcieszyn.
– Strat nie ma – mówi prezes zarządu Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Bełżycach Ireneusz Ofczarski. – Ze śmieci powstaje paliwo alternatywne, które też się spala. Środowisko nie ucierpiało. To nie był dym, który w dużych ilościach rozprzestrzenił się na okoliczną miejscowość.
Zdaniem prezesa Ofczarskiego przyczyną pożaru mógł być na przykład niedopałek wrzucony do śmieci. Zapaliły się odpady przywiezione w piątek. Przyczynę ustali policja.
Zakład w Bełżycach przerabia rocznie około 40 tysięcy ton odpadów. Obsługuje 15 gmin, które utworzyły związek, a także częściowo podlubelskie miejscowości.
Warto dodać, że powiatowe zawody strażaków ochotników w grupie mężczyzn wygrała jednostka OSP z Woli Przybysławskiej.
MaG
Fot. Magda Grydniewska